Adrian Kłos

Kłosu był gliną, ale kiedy okazało się, że robota w policji nie wyglada jak w filmach amerykańskich, postanowił jednak dodać pikanterii swojej codzienności dnia. Zaczął współpracę na planach od konsultowaniu i szkoleniu aktorów. Im więcej pokazywał aktorom jak grać, sam zaczął pojawiać się w produkcjach filmowych. Naturalność jaką miał na planie szybko przyniosła mu kolejne angaże. Im większy wyzwanie aktorskie, tym więcej brał lekcji, ostatecznie skończył szkołę aktorską, zdał egzamin i teraz zasuwa jako aktor, kaskader, niebawem jako producent. Strach się bać! Polecamy!